Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej – Koło przy Parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny od lat wspiera rodziny w organizacji wypoczynku dla dzieci. Podejmowane działania mają służyć wyrównywaniu szans edukacyjnych, poszerzaniu umiejętności społecznych, a także rozwijaniu zainteresowań oraz zamiłowania do poznawania kultury i przyrody swojego kraju.
W tym roku dzięki wytrwałym staraniom członków Stowarzyszenia kolonię letnią dla dzieci zorganizowano po raz trzydziesty. Trwała ona od 29 czerwca do 6 lipca. Grupa gościła w malowniczych terenach Beskidu Niskiego, w uzdrowisku Wapienne. Uczestnikami było 38 uczniów z Gorlic i Stróżówki. Bazą kolonii były domki góralskie położone na terenie Ośrodka Wczasowo – Leczniczego.
Zmiana środowiska, walory krajobrazowe, przepełnione ciszą i spokojem otoczenie, czyste powietrze, dobra pogoda i życzliwa atmosfera sprzyjały odpoczynkowi. Kolonia odbywała się w duchu „Rekolekcji z Bogiem”. Każdy dzień ubogacała Msza Święta i wspólna modlitwa. Organizatorzy zapewnili wiele atrakcji. Każdy dzień na kolonii był doskonałą okazją do poznawania ciekawych zakątków i bogatej historii naszej Ojczyzny. Okazało się, że w pobliżu Gorlic znajduje się wiele zachwycających i ciekawych miejsc, gdzie można aktywnie spędzić czas i pogłębić swoją wiedzę. Koloniści wytrwale wędrowali po okolicy podziwiając uroki Beskidu Niskiego. Już pierwszego dnia zorganizowano zwiad terenowy po Wapiennem i okolicy. Na terenie uzdrowiska można skorzystać z terenów sportowych, groty solnej, tężni solankowej, placu zabaw i basenu. Uczestnicy poznali dzieje ludności zamieszkującej te tereny na przestrzeni lat i obiekty związane z historią – drewnianą cerkiew w Rozdzielu i cmentarz wojskowy nr 83 z okresu I wojny światowej. Kolejnego dnia niewątpliwą perełką na trasie była dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. św. Kosmy i Damiana w Męcinie Wielkiej – obecnie rzymskokatolicki kościół parafialny Matki Bożej Królowej Polski. Tutaj wspólnie z mieszkańcami koloniści uczestniczyli w niedzielnej Mszy Świętej. Wszystkich szczególnie zachwycił wystrój świątyni – ikonostas z XIX wieku, barokowe ołtarze boczne i prazdiniki z XVIII wieku.
Kolejna wędrówka po okolicy była dla każdego uczestnika wyzwaniem – zielonym szlakiem turystycznym wyruszono na Ferdel. Trasa wiodła przez buczynowy las pełen przyrodniczych osobliwości. Celem wyprawy była wysoka na 25 metrów drewniana o wieża widokowa. Warto było pokonać trudy wędrówki i kręte, strome schody wiodące na szczyt wieży. Z najwyższego tarasu roztaczały się przepiękne widoki na wzniesienia okolicznych Beskidów. Po drodze poznawano zasady obowiązujące turystów, podziwiano osobliwości flory i fauny tego terenu. Udało się zobaczyć buczynowy las, duże mrowiska, kumaka i kijanki.
W programie wypoczynku znalazły się wycieczki do Biecza i Ciężkowic – małych miasteczek o wielkiej historii.
Miasto Biecz uważane jest za perełkę wśród miast Polski południowej. Liczne zabytki, skupione na stosunkowo niewielkiej przestrzeni w obrębie średniowiecznej zabudowy, ograniczonej murami obronnymi nadają miastu niepowtarzalny charakter. O jego osobliwościach w ciekawy sposób opowiedział przewodnik Muzeum Ziemi Bieckiej. Zwiedzanie Biecza rozpoczęło się od Kolegiaty – kościoła parafialnego pw. Bożego Ciała. Ta najbardziej reprezentacyjna budowla miasta zaliczana jest do najcenniejszych zabytków architektury sakralnej w Polsce. Monumentalna bryła świątyni pochodzi z późnego gotyku. Jest to budowla trójnawowa, halowa z bocznymi kaplicami. Najstarszą częścią kościoła jest prezbiterium zbudowane przed 1480 rokiem. Ceglane sklepienie prezbiterium stanowi ostrołukowa kolebka z lunetami, ozdobiona bogatą siecią żeber. Prezbiterium zdobi polichromia wykonana w 1905 roku przez Włodzimierza Tetmajera. Bardzo cennym zabytkiem jest ołtarz główny wykonany w stylu późnego renesansu około 1604 r. W części centralnej ołtarza umieszczono znakomite dzieło malarstwa włoskiego, obraz „Zdjęcie z krzyża” z XVI wieku, przypisywany warsztatowi Michała Anioła. Dalsza trasa zwiedzania wiodła na Rynek. Tutaj wszyscy odważni mieli możliwość spotkania z bieckim katem oraz wejścia krętymi i stromymi schodami na wysoką wieżę ratuszową. Kolejnym punktem wędrówki był Dom z Basztą, gdzie wysłuchano opowieści o przeszłości tutejszego aptekarstwa, poznano instrumenty muzyczne związane z regionem oraz salon mieszczański. W przylegającej do budynku Baszcie Rajcowskiej można było zobaczyć ekspozycje związane z dawnym rzemiosłem, z którego słynął Biecz. Wszystkich zachwycił pobyt w tym miasteczku przepełnionym duchem historii, zwanym „małym Krakowem”. Wiele osób deklarowało powrót w to miejsce, bo pozostało tu do odkrycia jeszcze wiele ciekawostek.
Podczas kolejnej wycieczki uwagę skupiono na atrakcjach Ciężkowic. Zainteresowanie miłośników przyrody i ekologii wzbudził pobyt w Małopolskim Centrum Edukacji Ekologicznej, gdzie można było zapoznać się z wielowarstwową mapą Pogórza Ciężkowickiego i Jaskinią. zwiedzano interaktywną wystawę pt. „ZIEMIA – WODA – POWIETRZE”. Każdy mógł praktycznie przetestować parametry powietrza i wody oraz zobaczyć na własne oczy ich znaczenie w życiu człowieka i wpływ, jaki mają na funkcjonowanie przyrody. Kolejnym przystankiem było Muzeum Przyrodnicze im. Krystyny i Włodzimierza Tomków. Można tam było zobaczyć nowoczesną, interaktywną wystawę na temat gatunków zwierząt i roślin zamieszkujących region Pogórza Karpackiego, ekspozycję ornitologiczną, pogórzańską łąkę, modele dużych drapieżników. Wszyscy wybrali się w wirtualną podróż batyskafem w głąb rzeki Białej, by zobaczyć, co dzieje się pod wodą. Wiele radości dostarczył pobyt w Parku Zdrojowym, gdzie można było podziwiać alpinarium – ogród zbudowany ze skał i ziemi, wraz z górskimi układami roślinności oraz arboretum – ogród dendrologiczny. Spacer po wodnych alejkach sensorycznych, natryski i kąpiel w małym basenie były doskonałą hydroterapią. Nie zabrakło również smacznych lodów, które dały odrobine ochłody w gorący dzień.
Kolejnym przystankiem na tym terenie była wizyta w Kąśnej Dolnej, gdzie znajduje się dworek wielkiego Polaka – kompozytora i pianisty, patrioty i filantropa – Ignacego Jana Paderewskiego. Wyprawę do Ciężkowic zakończył przystanek w Skamieniałym Mieście pod skałą „Grunwald”. W tych terenach również pozostało wiele ciekawych miejsc, do których warto będzie powrócić.
Na zakończenie turnusu zorganizowano wyjazd na basen do Jasła, gdzie można było skorzystać z atrakcji wodnych i popływać. W czasie pobytu nie zabrakło też ogniska z pieczeniem kiełbasy i pogodnych wieczorów przy dźwiękach muzyki. Dzieci miały okazję, by zaprezentować swoje wiadomości i umiejętności podczas organizowanych konkursów, rozgrywek sportowych i występów. W trakcie kolonii organizatorzy zapewnili doskonałe wyżywienie i opiekę medyczną. Uczestnicy kilkakrotnie skorzystali z terapii w grocie solnej. Koloniści mogli zawsze liczyć na życzliwość i zainteresowanie okazywane ze strony wychowawców. Czas spędzony na kolonii był doskonałą okazją, by dzielić się z innymi swoimi umiejętnościami i radością, by pokonywać swoje słabości i szukać właściwych sposobów przezwyciężania napotykanych na co dzień problemów. Uczestnicy wypoczynku mogli poznać kreatywne sposoby spędzania wolnego czasu, nawiązać nowe znajomości oraz wzmocnić swoje siły. Przeżyte wakacje z Bogiem ubogaciły wszystkich uczestników. Każdy dzień był okazją do okazywania sobie szacunku i wzajemnej pomocy. Pora, by zdobyte doświadczenia wykorzystać w doskonaleniu siebie i czynieniu dobra w codziennym życiu.
Zorganizowanie kolonii w Wapiennem możliwe było dzięki, środkom finansowym przekazanym przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Koło przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach, wsparciu finansowemu Urzędu Miejskiego w Gorlicach oraz bezinteresownej pomocy wielu ludzi wielkiego serca. Cała kadra kolonii sprawowała opiekę nad kolonistami w ramach wolontariatu.
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich – Koło przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach składa serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji kolonii. To dzięki ich wrażliwym sercom na twarzach dzieci zagościł uśmiech.