Jeszcze nie przebrzmiały echa pierwszej tegorocznej pielgrzymki, a już Stowarzyszenie Rodzin Katolickich wyruszyło w kolejną podróż – tym razem do archidiecezji przemyskiej. Celem były: Tuligłowy, Jarosław i Sieniawa. Jak zwykle grupie ponad 50 pielgrzymów przewodziła niezmordowana dr Marta Przewor oraz nasz duchowy opiekun, ks. Wojciech Mazurek.
Po niespełna trzygodzinnej jeździe dotarliśmy do gościnnych progów Sanktuarium Niepokalanej Matki Dobrej Nadziei w Tuligłowach. Ksiądz kustosz sanktuarium, Michalita, przedstawił historię kultu maryjnego w tym miejscu, po czym ks. Wojciech odprawił dla nas Mszę Świętą. Później był czas na modlitwę przed łaskami słynącym obrazem i wspólne zdjęcie.
(Szczegółowy opis kościoła znajduje się w gazetce „Z Niepokalaną”, październik 2022.)
Kolejnym punktem programu był Jarosław, gdzie odwiedziliśmy dwie dostojne świątynie. Najpierw skierowaliśmy nasze kroki do kościoła pw. św. Mikołaja i św. Stanisława.
(Patrz: „Z Niepokalaną” 5/2012.)
Miejscowy kapłan opowiedział nam burzliwą historię opactwa Benedyktynek i oprowadził po zabudowaniach klasztornych. Zobaczyliśmy m.in.:
Po krótkim nawiedzeniu kościoła, z poczuciem niedosytu udaliśmy się do drugiej świątyni: Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, Pani Jarosławskiej. To miejsce – od stuleci pod opieką najpierw Jezuitów, a obecnie Dominikanów – oczarowało nas pięknem i duchowością. Historię sanktuarium przedstawił z pasją sympatyczny zakonnik.
Świątynia kryje w sobie wiele skarbów. Oprócz słynącej łaskami Piety z ołtarza głównego, warto zatrzymać się przy kaplicy Relikwii Świętych, znajdującej się po prawej stronie prezbiterium – ołtarz w niej to w rzeczywistości ogromny relikwiarz z cząstkami wielu świętych. Kościół posiada łącznie dziewięć kaplic. W kaplicy św. Wincentego Ferreriusza ujrzeliśmy portret bł. Michała Czartoryskiego – dominikanina pochodzącego spod Jarosławia, jednego ze 108 Męczenników II wojny światowej, patrona miasta Jarosławia.
Okazało się, że nie było to nasze ostatnie spotkanie z rodem Czartoryskich, bowiem naszą pielgrzymkę zakończyliśmy wizytą w Sieniawie. Tam celem stał się kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Historię świątyni przybliżył nam ksiądz proboszcz.
Sieniawę założył Mikołaj Hieronim Sieniawski. Jego wnuczka, Maria Zofia, poślubiła Augusta Aleksandra Czartoryskiego. Potomkami tej pary byli dwaj błogosławieni: wspomniany już Michał oraz August Czartoryski – starszy o pokolenie. Bł. August, salezjanin, wnuk królowej Hiszpanii ze strony matki, był silnie związany z rodową Sieniawą. Po śmierci w wieku zaledwie 35 lat został pochowany w krypcie rodowej w podziemiach kościoła, a później jego trumna została przeniesiona do kościoła salezjanów w Przemyślu.
Wnętrze sieniawskiego kościoła jest ciekawe i oryginalne – większość wyposażenia pochodzi z drugiej połowy XX wieku. Ołtarz główny przedstawia scenę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W transepcie po lewej stronie znajduje się obraz Serca Pana Jezusa, a po prawej – Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W świątyni znajdziemy także obrazy: Matki Bożej Częstochowskiej, „Jezu, ufam Tobie” oraz bł. Augusta Czartoryskiego. Na ścianach umieszczono liczne malowidła, przedstawiające m.in. świętych Kościoła.
Szczególną uwagę przykuwają dwa malowidła ścienne. Jedno ukazuje scenę Ukrzyżowania, w której postacie łotrów oraz świadków wydarzenia to autentyczni mieszkańcy Sieniawy. Drugie przedstawia Jezusa w otoczeniu ówczesnych sieniawskich dzieci.
Na zakończenie był czas na obiad oraz krótki relaks w zespole pałacowo-parkowym Sieniawskich.
EA
Zdjęcia: Paweł Kieroński