9 grudnia b. roku Wspólnota Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) w Gorlicach świętowała 27 rocznicę powstania Koła.
W związku z sytuacją epidemiczną i istniejącymi obostrzeniami nie mogliśmy się spotkać w Domu Katechetycznym. Uczestniczyliśmy jednak w bazylice we Mszy świętej dziękczynnej za 27 lat naszej SŁUŻBY RODZINOM.
Każdy jubileusz to czas refleksji i wdzięczności Bogu i ludziom. Dziękujemy Bogu Trójjedynemu, Synowi i Duchowi Świętemu za te 27 lat, Duchowi św. za to że nas prowadził, że przez te lata stworzyliśmy wspólnotę, że trwamy, że mimo trudności nie rezygnujemy, służymy Bogu i ludziom. Bóg zapłać kapłanom i świeckim, zarządowi i wszystkim członkom, którzy ofiarnie uczestniczyli w spotkaniach i pracach. Dziękuję tym którzy z nami współpracują – rodzinie kolonijnej, wspólnocie gazetkowej i wszystkim modlącym się z nami w pierwsze soboty miesiąca oraz modlącym się w naszej intencji. Będziemy trwać dokąd Pan Bóg pozwoli. Zachęcamy nowe osoby do naszej wspólnoty, każdy znajdzie tu miejsce.
W marcu 2020 dotarła do Polski pandemia, towarzyszące jej obostrzenia zakłóciły wiele dziedzin życia. Były przerwy w spotkaniach, chociaż podjęliśmy inne formy działalności: spotkania modlitewne w bazylice, w plenerze czy relacje w systematycznie ukazującej się gazetce „ Z Niepokalaną”.
Przytaczam wybrane wydarzenia ubiegłego roku:
Eucharystia 9 grudnia sprawowana była przez Opiekuna Koła Ks. dr Tomasza Bierzyńskiego. Ks. Tomasz podkreślił znaczenie służby rodzinom oraz wyraził wdzięczność dla tych, którzy przyczynili się na przestrzeni lat do rozwoju tak wielu dzieł. Modliliśmy się o błogosławieństwo Boże dla członków wspólnoty SRK oraz szczęście wieczne w niebie dla zmarłych. Bogu niech będą dzięki za ten czas wzmocnienia religijnego ducha oraz budowania wspólnoty, za gorliwość i ofiarność członków naszego Koła, zarówno za żyjących jak i zmarłych.
Po Mszy świętej wspomnieliśmy z imienia i nazwiska tych, którzy odeszli do Domu Ojca oraz odmówiliśmy w ich intencji cząstkę różańca.
Zmarli ze SRK:
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie.
Marta Przewor